Strony

poniedziałek, 31 sierpnia 2015

WYNIKI KONKURSU

Niestety w konkursie wzięła udział jedna osoba. Z tego powodu wygrywa. 

Zwycięzcą jest ForY0u.
Stworzyła stylizację o nazwie "sesja na łące".

Darmowy hosting zdjęć i obrazków

Nagrodą za 1 miejsce jest prezent oraz link do apartamentu w prawym pasku. 
Na odebranie nagrody (prezentu) masz 24h.

Gratuluję!

~Alena155

sobota, 29 sierpnia 2015

#1 Co nieco o... crop top'ach

Nowa seria! Mam nadzieję, że Wam się spodoba. Na czym polega? W każdym "Co nieco o..." będę poruszać temat modnych w tym sezonie itp. rzeczy, dodatków, butów... Nic skomplikowanego :) Dzisiaj jak tytuł mówi opowiem Wam o bardzo modnych tego lata crop top'ach.

Prawda, że te są śliczne?













Nie ma bardziej odpowiedniego modelu na lato niż crop top, czyli top kończący się tuż nad pępkiem lub nawet krótszy. Odsłania więcej niż normalna koszulka, ale latem przecież o to chodzi, żeby pokazać więcej ciała a przede wszystkim, żeby mieć na sobie jak najmniej i tym sposobem przetrwać upały. Nie przesadzajmy jednak i pamiętajmy o dobrym guście, bo crop top nie nadaje się na każdą okazję.

Jak zdążyliście zauważyć jestem fanką crop top'ów. Nie podobają mi się jedynie te z golfem. Najczęściej możemy zauważyć je w zestawieniu z szortami z wysokim stanem lub spódniczką.  Podkreślają nasze atuty np. wcięcie w talii. Można wybierać między młodzieżowymi z nadrukami, farbowanymi, jednokolorowymi, a nawet eleganckimi. Od wyboru do koloru! Mi najbardziej do gustu przypadły białe np. koronkowe, z modnymi nadrukami oraz cieniowane. 

7 sposobów jak nosić crop top latem:

1. Kombinezon.


Kombinezony to także hit sezonu! W tym przypadku crop topy stanowią świetną bazę. Tak jak na zdjęciu możemy wybrać ogrodniczki z szelkami, które mogą być zapięte lub jedno odpięte.

2. Komplet.


Komplet czyli góra i dół (w tym przykładzie crop top i spodenki) w tym samym fasonie, kolorze, materiale czy wzorze. Dużo takich stylizacji znajdziemy na blogach modowych lub sklepach internetowych. Wyglądają pięknie na zdjęciach i jest to mój ulubiony sposób na użycie crop top'u w outfit'cie.

3. Spódnica maxi.


Nic tak dobrze nie wygląda latem jak długa, zwiewna spódnica. Takie spódnice, podobnie jak szorty, często nosimy w talii, dlatego crop top pasuje do nich idealnie! Mile widziana jest biżuteria.

4. Spódnica midi.


Kolejna propozycja to spódnica odrobinę krótsza od maxi.  Midi dają także bardziej elegancki efekt.  Wystarczy dorzucić klasyczną biżuterię i nikt nie oderwie od nas wzroku. Taka długość spódnicy jest dobra do kościoła, ale nawet gdy jest gorąco nie możemy w takim miejscu odkrywać brzucha. 

5. Spódniczka.


Doszliśmy do najpopularniejszej opcji. Crop top (moim zdaniem) wygląda najlepiej w zestawieniu z kolorowymi, rozkloszowanymi spódniczkami przed kolano. Taki zestaw wygląda naprawdę uroczo. Co najlepsze będziemy dobrze się czuć dzięki długości w tegorocznych upałach.

6. Spodnie. 


Na razie długie spodnie. Chcąc wyglądać elegancko nie musimy ubierać spódnic. Możemy wybrać spodnie oversize. Dobrą wiadomością dla miłośniczek rurek jest fakt, że prezentują się równie dobrze. Ale pamiętajmy, by wybierać te z wysokim stanem. 

Ja nie ubrała bym się tak. Dlaczego? Ładnie wygląda stylizacja crop top + spodnie, ale mi byłoby po prostu gorąco w nogi. Crop top odkrywa brzuch więc nie jest w nim gorąco, ale obcisłe rurki nie są dla mnie dobrym rozwiązaniem. 

7. Szorty.


Drugi najpopularniejszy wybór do szorty/krótkie spodenki. Wyglądają dobrze z każdą górą. Nie ważne czy to crop top, zwykła koszulka czy jak na zdjęciu sweterek. W każdym sklepie znajdziemy duży asortyment szortów. Nadal modne są jeansowe spodenki, ale tego lata modne stały się również te w azteckie wzory.  Jeśli są bogate w przetarcia, ćwieki, dżety i inne ozdoby nie potrzebujemy dodawać biżuterii. 

Na koniec jak zawsze przygotowałam kilka stylizacji. 



Bardzo dobrze pisało mi się ten post i oby tak samo dobrze Wam się go czytało.
Czekam na Wasze opinie w komentarzach!

~Alena155





piątek, 28 sierpnia 2015

Wakacje zbliżają się ku końcowi...

Bluzka- Callie's Picks 
Szorty- It Girls
Torebka- RI
Platformy- Evil Panda
Skarpetki- Pretty n'Love
Opaska- tingeling

Przypominam o konkursie, który trwa do 30 sierpnia! Zostały dwa dni, a dostałam tylko 1 stylizację. Szkoda, że więcej osób nie chce wziąć udziału. Jeśli nie miałeś okazji się o nim dowiedzieć wszystkie informacje są zawarte w poprzednim poście!

~Alena155

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

WAKACYJNY KONKURS

Mam nadzieję, że ten konkurs Wam się spodoba, bo jak dotąd nie chcieliście brać w żadnym udziału.

O co chodzi?

Na mojej doll Alena155 stwórz stylizację o wybranej tematyce:
- letni festiwal
- relaks na plaży
- koncert ulubionego zespołu
- lub sesja na łące

Następnie wyślij screena na pocztę stardoll-naszym-malym-swiatem@o2.pl lub zostaw w komentarzu. 

Nic trudnego! Ogłoszenia pojawią się 30 sierpnia czyli za 6 dni! Macie więc trochę czasu.

Pewnie zadacie sobie pytanie "Będą nagrody"? 
Postanowiłam, że zwycięzca dostanie prezent oraz jego zdjęcia wraz z linkiem do apartamentu pojawi się w prawym pasku.

Więc myślę, że warto. Do tego macie szanse na wygraną, gdyż niewiele osób pewnie weźmie udział. A może mnie zaskoczycie? :)

Moja szybka propozycja - sesja na łące.

Liczę na Was! Powodzenia!

~Alena155

niedziela, 23 sierpnia 2015

Makijaż - Czuję miętę

Dzisiaj przygotowałam dla Was makijaż, w którym będzie dominować miętowy kolor.


Mięta jest nadal modna nie ważne czy w postaci ubrania, kosmetyku czy wystroju wnętrz. Mi najbardziej podoba się w duecie z szarością. Za niedługo będę mieć remont w pokoju i właśnie ściany będą pomalowane szarą farbą, moje wymarzone meble białe, a detale np. ramy obrazów planuję właśnie miętowe. Nie sugerujcie się rośliną miętą, bo mowa o kolorze z domieszką błękitu. Kolor większości dobrze znany więc zapraszam do instrukcji!


  1. Zaczynam od wypełnienia wewnętrznego kącika białym cieniem.
  2. Następnie nakładam na większość powieki ruchomej ładny, miętowy cień w odcieniu Limelight Shadow.
  3. Kolejną czynnością jest poprowadzenie już bardziej morskiego cienia wzdłuż oka kończąc łukiem.
  4. Ostatnią rzeczą jest pomalowanie rzęs. Ja pomalowałam tylko te zewnętrzne.

Zostało nam pokreślenie kości policzkowych (ja wybrałam odcień Melon Madness Blush) i użycie pomadki lub jak w moim przypadku, zostawienie naturalnych ust. Pozwoliłam sobie jeszcze na zrobienie krótkiej kreski miętowym eyelinerem na dolnej linii rzęs.

GOTOWE!

Jeśli ten całkiem prosty makijaż ci się spodobał zostaw swoją opinię w komentarzu. Możecie także złożyć propozycje do kolejnych postów. 

~Alena155





środa, 19 sierpnia 2015

Metamorfoza Karensis

Przepraszam za moją nieobecność od ostatniego, wakacyjnego postu, ale nie miałam weny i spędzałam aktywnie ten czas. Szykuję się również do sobotniego Meet Up'a 2015 we Wrocławiu i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa! Planuję też wyjście do kina z koleżanką oraz kolejny punkt wakacji- lunapark Tripsdrill w Niemczech.

Dzisiaj przygotowałam metamorfozę i mam nadzieję, że Wam się spodoba.

MAKIJAŻ:


Przed: Tylko usta i rzęsy są przez ciebie pomalowane, bo i podkreślenie kości policzkowych i     nałożone cienie pochodzą z biżuterii. Szkoda, że sama nie spróbowałaś wykonać makijażu.
Po: Mój makijaż składa się z 3 cieni; białego, niebieskiego oraz fioletowego, jasnobrązowej pomadki oraz podkreślenia kości policzkowych jasnym bronzerem. Dobrałam fryzurę i jej kolor do brwi.

STYLIZACJA:


Przed: Nie jest najgorzej, ale kilka rzeczy bym wymieniła. Nie podobają mi się buty oraz dobór spódniczki. Poszukałabym także innego paska.
Po: Masz dużą szafę i na pewno większości ubrań nie używasz. Wszystkie są porozrzucane, a przy tej ilości przydałoby się je posegregować na kategorie. Outfit zaczęłam od doboru koszuli i spodni  do uroczej, błękitnej marynarki. Szukałam granatowych spodni i mój wybór padł na jeansy i tutaj kolejna rada, zakup więcej tego typu spodni, bo jedyne ciemne, wyglądające naturalnie jeansy to właśnie te. Dodatki dopasowałam do złotych detali na koszuli i pasku.

_________________________________________________________________________________

Widzę, że nadal blog nie ma tylu wyświetleń ile bym chciała. Zero komentarzy pod postami przy których się staram i zawsze mam nadzieję, że zostaną docenione. Może to brak reklam, ale na innych blogach za takie przyjemności niestety trzeba płacić. Byłabym wdzięczna gdybyście polecali bloga znajomym, udostępniali, bo was to nic nie kosztuje, a mi tym naprawdę pomożecie. Zachęcam również do obserwacji bloga. Jeden klik- prosta sprawa, a im więcej kliknięć, tym więcej odwiedzających się przekona. Naprawdę tworzenie postów, metamorfoz itp. itd. dotyczących stardoll sprawia mi ogromną przyjemność. Nie jest dużo takich blogów więc nie rozumiem czemu akurat mój jest odwiedzany w tak małych ilościach. Nikt nie zechce nawet zostawić śladu po sobie, skomentować, zostawić opinię. Śmiało napiszcie dlaczego tak jest. Czy robię coś źle, czy posty nie pojawiają się tak szybko jakbyście chcieli, by się pojawiały? Mam też ten problem, że jestem sama. Inne popularniejsze blogi prowadzi kilka jak nie więcej osób. Jeśli jesteś chętny na miano redaktora możesz zgłosić się w komentarzu lub księdze gości Alena155. Możecie też napisać czy takie prowadzenie bloga ma sens. Chętnie usłyszę/przeczytam wasze zdanie na ten ważny dla mnie temat.

Dziękuję za uwagę!
~Alena155

środa, 12 sierpnia 2015

Wakacje 2015 Chorwacja - Omiś

Wczoraj wróciłam z Chorwacji. Podróż trwała 15 godzin, ale droga do trwała dłużej. 
W tym samym miejscu byłam już rok temu. To wtedy zakochałam się w tym pięknym kraju. Nie polecę wam hotelu itp. ponieważ zatrzymaliśmy się w apartamencie, który wynajmuje szef mojego taty swoim pracownikom. Widok z balkonu rozciągał się na rzekę. Co ciekawe w Omiś'u jest wszystko! Góry, rzeka i morze. Chorwacja leży nad Morzem Adriatyckim. Plaże są zazwyczaj kamieniste, ale u mnie były dwie piaskowe. Woda jest słona, ale dzięki temu bardzo fajnie się pływa. Jednak bez okularków ani rusz ;) Pamiętajcie też, by kupić specjalne buty do wody. Po kamyczkach i większych kamieniach nie da się chodzić bez nich. To znaczy można by było, ale po co mają nas boleć stopy? 

Kilka lat temu byłam w miejscowości o nazwie Vodice. Także bardzo ładna i większa. Ale Omiś ma lepsze plaże i mało jeżowców i nazywanych przeze mnie "glizd". Są sporadycznie na głębszej wodzie więc na pewno ich nie dotkniecie. Vodice bardziej podobały mi się pod względem miasta, ale bałam się na początku pływać, bo jeżowce były wszędzie. Całe rodziny czekały na mnie wokół skał. Dlatego cieszyłam się, że ktoś wymyślił te buty. Vodice miały duże deptaki, porty, pełno restauracji... Omiś jest nieco skromniejszy, ale ma ładniejsze widoki i plaże. 
Daję Wam zdjęcie Vodic z grafiki google:


Wracając do Omiś'a... Moja ulubiona plaża wyglądała tak:


Była kamienista, woda jak wszędzie czysta, ale szybko robiło się głęboko. 3 metry i już woda sięga do pasa jeśli nie wyżej ;) Łysy pan ze zdjęcia już nie dotyka dna. Ale mi to nie przeszkadzało. Temperatura wody była bardzo przyjemna. Będąc nad naszym polskim morzem widzimy płaski teren. Tutaj sami widzicie są góry, piękne góry. Zabawny widok, przy samym morzu góry, które w Polsce znajdują się po drugiej stronie kraju.

Jeździliśmy także na inne plaże. Blisko naszego apartamentu znajdowała się piaszczysta plaża, ale nie przypadła mi do gustu. Znajdowała się tuż obok rzeki i zimniejsza woda miała styczność z tą morską. Pływając odczuwało się zmiany temperatury co kilka metrów. Mówiąc prosto odczuwałam takie poszczególne plamy na wodzie. Tu było dobrze, a już za chwilę wchodziłam w chłodniejszą plamę. Ale to pewnie was nie interesuje! W przeciwieństwie do wcześniejszej głębokości wody tu do końca boi było płytko. Ja lubię gdy jednak przekraczamy miejsce, w którym dotykamy nogami dna. Tutaj mogłam się jedynie zadowolić wodą do piersi. 
Zdjęcie, w prawdzie nie moje tylko z google, ale myślę, że to nie problem.


Ciekawą budowlą i jeśli się nie mylę najwyżej położoną i dostępną dla turystów jest mały zamek Mirabella, ale ja nazywam go wieżą. 
Wygląda tak:


Wejście na górę jest płatne, ale nie ma co rezygnować, bo warto. Z tego co się orientuję cena była normalna. Do wieży trzeba jeszcze dojść! Nie wystarczą schody znajdujące się w środku wieży. Wspinamy się jeszcze po kamiennych na zewnątrz. Po drodze mijamy domy ludzi, którym najwyraźniej nie przeszkadza, że turyści w kółko mijają ich okna. Muszę się przyznać, że już na początku byłam zdyszana, ale po wejściu na samą górę byłam spocona. Nie tylko ja. Każda twarz była mokra, świeciła się. To normalna rzecz, ale na pewno przeszkadza w późniejszych zdjęciach. W wieży znajdują się drewniane schody, ale ostatnią przeszkodą jest stroma, pionowa drabina. Moja mama nie weszła, ale dla was nie będzie to problem. Z niższych poziomów wieży też można zrobić cudne zdjęcia, ale najlepszy widok rozciąga się z samej góry. Widać jak na doni cały Omiś. 
Co tu więcej pisać, zobaczcie zdjęcia!:

Wybaczcie za przewrócone 2 zdjęcia, ale inaczej się nie dało.

Pojechaliśmy także zwiedzić Split. W UNESCO jest zapisany tamtejszy Pałac Dioklecjana. Rozczarowałam się, ale dla kogoś kto lubi takie klimaty to miejsce mogłoby być całkiem efektowne. Zaraz dowiedzie się dlaczego mi się nie podobało (punkt podróży niżej).  Krążyliśmy między różnymi restauracjami, starymi domami i sama nie wiem czym...  Może lepiej dam Wam zdjęcia, a Wy sami ocenicie.


Rok temu byłam w miejscu, które każdy powinien zobaczyć! Dubrovnik znajduje się kilka godzin drogi od Omiś'a i także zawiera miejsce z UNESCO. Mianowicie zwiedziłam Stare Miasto. W porównaniu ze Splitem jest o wiele lepsze, ładniejsze, dużo by wymieniać. Od razu po wejściu na turystów czeka fontanna, przy której zawsze stoją, by się ochłodzić. Znajdziemy też kilka restauracji, kawiarni i lodziarni. Krążyliśmy z rodzicami i bratem między nadal zamieszkiwanymi domami, murami, kaplicami itd. Kuzynka ze swoimi rodzicami była także na murach otaczających całe Stare Miasto, ale my nie. Możliwe, że wejście było za drogie lub byliśmy zmęczeni. Nie wiem :) Znajdziemy tam także jezioro, w którym mało kto pływa, ale odważni zawsze się znajdą. Możecie popłynąć w rejs statkiem, jachtem itp., bo znajdziecie i port. Jeśli jesteście w pobliżu, a nawet jak ja nieco dalej to i tak zachęcam do odwiedzenia Dubrovnika, który w sam w sobie jest zwykłym miastem, ale skrywa w sobie piękne miejsce jakim jest Stare Miasto.
Z apartamentu miałam bardzo blisko do restauracji, którą mogę wam serdecznie polecić, bo jedzenie bardzo mi smakowało! Nazywa się Laterna (tłumacząc na język polski- latarnia).

W Omiś'u najwięcej było oczywiście Chorwatów. Po nich widziałam duży czeskich rejestracji. Wiadomo, że Polacy lubią Chorwację i to główny kraj ich wakacji więc także wszędzie było ich słychać. 

Co to tamtejszej mody... Chorwaci ubierają się tak, by było im wygodnie i przewiewnie. Nie istnieje żaden konkretny styl. Wszystkim wiadomo, że przy temperaturze 30+ nikt nie ubiera się w długie spodnie lub bluzki z długim rękawem. Nie ma się co dziwić. Nikt tam się tym nie przejmuje, bo jest po prostu gorąco. Często dziewczyny chodzą w stroju kąpielowym i jakąś narzutką, koronkową sukienką, by nie być całkiem odkrytym. Mogę od razu wspomnieć, że mimo upałów do kościoła ubieramy się tak jak w Polsce. Nie trzeba mieć koszulek z rękawem czy długich spodni, ale sam ksiądz powiedział, że wystarczy zakryć ramiona chustą lub szalem. A w Omiś'u jest bardzo ciekawy kościółek z przyjemnym dla ucha chórem :) Ale wiem, że większość osób nie chodzi w wakacje do kościoła.

Stworzyłam jak zawsze kilka stylizacji. Nie są bardzo wyszukane, bo jak wspomniałam w Chorwacji nikt nie myśli o takich outfit'ach. 


To tyle. Jeśli ktoś jest ciekawy rzeczy o których nie napisałam w poście śmiało może zapytać mnie o to w komentarzu :) Jeśli masz możliwość wyjazdu do Chorwacji to bardzo polecam! Widoki, morze, miasta są piękniejsze niż w Egipcie, Grecji czy Hiszpanii. 

~Alena155

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Przegląd szaf X-AliceCullen-X

Wróciłam dzisiaj z Chorwacji! 
Jutro pojawi się obiecany post (wrażenia, zdjęcia, opisy, stylizacje itp.). Dzisiaj mam dla Was coś innego. Przegląd szaf użytkowniczki X-AliceCullen-X. Mam dla niej jeszcze kilka usług, ale reszta pojawi się kiedy indziej.

Bez przedłużania zaczynamy!

UBRANIA:


W szafie masz bardzo dużo ładnych ciuszków, które inni mogą ci zazdrościć. W Tak! mogłam wyróżnić tylko kilka. Oto moi ulubieńcy: pasujący do wielu rzeczy sweterek, dwie moje ulubione ramoneski, 3 pary długich spodni (2 widzę po raz pierwszy w obcej szafie) i obdarte szorty, 3 dziewczęce spódniczki, 2 urocze sukienki i 1 dość oryginalna oraz 2 swetry. 

Mało rzeczy (nie darmowych) do kategorii Nie! znalazłam. Zauważyłam, że powyższe pochodzą z tyłów szafy i tam trzymasz właśnie te, które nie są najlepsze. Sama dobrze wiesz co jest ładne, modne, dobre do wykorzystania, a co nie więc tutaj masz u mnie dużego plusa. Do rzeczy... Do gorszych rzeczy zaliczyłam: zieloną narzutkę w paski, bardzo (i to bardzo) zdobioną, różową sukienkę, spódniczkę, która kojarzy mi się bardziej z przedszkolakiem, nieładne, sportowe spodenki i dłuższe czarne, których marszczenia odrywają skórę na nogach (są źle wykonane i same w sobie nie przypadły mi do gustu), kilka krótkich bluzeczek oraz sweterek z flagą Ameryki. 

DODATKI:


Dodatków także sporo masz ślicznych. W Tak! zakwalifikowało się: wiele par butów (szpilek i platform), wianki, naszyjniki, lenonki i najróżniejsze torebki.

Nie! w tej kategorii jest jeszcze mniej. A co znalazłam? 4 pary butów, które są źle wykonane lub nie wyglądają estetycznie i 2 torebki, które po prostu mi się nie podobają.

Więc jutro post inny niż wszystkie inne :D
A po nim prawdopodobnie znów zobaczycie Alice.

~Alena155